1926 Józef Pukacz

Nie tak miał wyglądać początek życia Józka. Poród synka był bardzo trudny. Urodził się z niedotlenieniem, przy użyciu kleszczy i vaccum, a zaraz po porodzie jego serduszko się zatrzymało i lekarze musieli przeprowadzić resuscytację.

Od pierwszych chwil drżałam ze strachu o jego życie i zdrowie...

Tak trudny początek do tej pory niesie za sobą konsekwencje. Józek nie rozwijał się tak, jak jego rówieśnicy. Przez 4,5 roku nie mówił, miał i ma nadal problemy emocjonalne, jego zachowanie budziło mój niepokój. Józek ma ORM (opóźniony rozwój mowy) – zaczął mówić pełnymi zdaniami dopiero latem 2021 roku, musi być rehabilitowany ze względu na obniżone napięcie mięśniowe, ma problemy z SI ( integracją sensoryczną), afazję ruchową oraz całkiem niedawno stwierdzono u niego spektrum autyzmu.

Lekarze długo nie wiedzieli co dolega synkowi, a teraz wreszcie mamy kompletną diagnozę i możemy szukać dla Józia odpowiedniej terapii.
Zebrane pieniądze pomogą synkowi otrzymać odpowiednią terapię, która pomoże mu lepiej funkcjonować i umożliwi szybszy dostęp do specjalistów.

Agata - mama Józka

Zebrane środki przeznaczymy na: wielokierunkową terapię, opiekę specjalistycznych poradni

Strona www: https://sercadlamaluszka.pl/nasi-podopieczni/jozef-pukacz