2998 Jakub Zięciak

Walka naszego synka trwa już ponad rok, a każdy dzień rehabilitacji jest na wagę złota.

W pierwszych miesiącach życia rozwój Kuby przebiegał prawidłowo i nic nie wskazywało na jakiekolwiek problemy zdrowotne. W 8 miesiącu życia syn nie potrafił jeszcze siadać, więc zaczęliśmy uczęszczać na fizjoterapię i udaliśmy się do neurologa. Neurolog stwierdził obniżone napięcie mięśniowe oraz opóźnienie rozwoju psychoruchowego. Następnie pojawiły się u Kuby drgawki, które po badaniu EEG potwierdziły padaczkę ogniskową. Obecnie syn ma już ponad dwa lata i znacznie odstaje od rówieśników - nie chodzi, nie mówi, ma całkowite zaburzenie motoryki małej. Naszym małym sukcesem jest to, że zaczął samodzielnie siadać i wstawać przy meblach, jednak jego droga do samodzielności jest jeszcze bardzo długa. Kubuś wymaga całodziennej opieki, dlatego jedno z nas musiało całkowicie oddać się jego wychowaniu i zrezygnować z pracy... Niestety wiąże się to z tym, że brakuje nam środków na kolejne, bardzo drogie terapie.

Obecnie Kuba uczęszcza na zajęcia fizjoterapii, do logopedy, na terapię wczesnego wspomagania rozwoju, integracji sensorycznej, rehabilitację metodą Vojty. Jest pod stałą opieką neurologa i osteopaty. Niestety, aby w przyszłości mógł się cieszyć pełną sprawnością oraz szczęśliwym życiem, wymaga jeszcze większej ilości oddziaływań…

Bez Waszej pomocy walka naszego synka nie będzie możliwa, dlatego bardzo prosimy o wsparcie!

Serdecznie dziękujemy,
Rodzice Kuby

Zebrane środki przeznaczymy na: intensywną rehabilitację

Strona www: https://sercadlamaluszka.pl/nasi-podopieczni/jakub-zieciak