Przed dekadą Jakub zawitał na ten świat, ale od tego pierwszego momentu rozpoczęła się jego walka. Kuba urodził się jako wcześniak, w zamartwicy. Mimo, iż lekarze nie wykryli żadnych nieprawidłowości w czasie ciąży, szybko dowiedzieliśmy się, że przed naszym małym Wojownikiem stoją ogromne wyzwania. Dla mnie jako matki, nie do opisania jest, jak ciężko patrzy się na cierpienie dziecka...
Pierwsze dwa lata życia Kuby to długotrwałe pobyty w szpitalu, nieustanne infekcje, zapalenia płuc, ataki epilepsji i operacje. Każdy dzień był jak niekończąca się walka o życie, a każdy oddech naszego synka dawał nadzieję! Jakub przeszedł już 5 operacji – w tym operacje: rozszczepu podniebienia, przepukliny, wady serca oraz zabieg obustronnego sprowadzenia jąder. Każda z tych operacji stwarzała ryzyko, każda niosła za sobą szereg różnych zagrożeń i powikłań. Za każdym razem modliłam się, by pożegnanie na bloku nie było tym ostatnim.
Dni spędzone na oddziale intensywnej terapii, przetaczanie jednostek krwi i nieustanna walka o życie spowodowały u Kubusia pojawienie się kolejnych problemów. Kiedy miał zaledwie 5 miesięcy, trafiliśmy pod opiekę hospicjum… Traciliśmy nadzieję, ale też stawaliśmy się coraz silniejsi i bardziej zdeterminowani. Nie poddamy się, bo Jakub nigdy się nie poddał!
Przez prawie dwa lata Kuba musiał być karmiony sondą z powodu refluksu i nawracających napadów padaczkowych, z którymi zmaga się do dziś. Ataki wyniszczają jego ciało i cofają wszelkie postępy rozwojowe, które z trudem osiągnęliśmy. Niestety, dotychczasowe leczenie nie przynosi poprawy i nie zmniejsza częstotliwości napadów. Jakub ma także rozwijającą się skoliozę, która wymaga noszenia gorsetu i ciągłej wieloprofilowej rehabilitacji. To pomaga opóźnić nieuchronną operację kręgosłupa i bioder.
Wraz z upływem czasu rosną potrzeby związane z leczeniem i rehabilitacją Jakuba. Potrzebujemy specjalistycznego sprzętu, takiego jak wózek, pionizator, gorsety i ortezy. Dodatkowo Kuba potrzebuje stałych wizyt u specjalistów, leków i codziennej rehabilitacji i terapii. Tylko w ten sposób jesteśmy w stanie zapewnić mu szansę na chociaż odrobinę samodzielności w przyszłości.
Badania genetyczne WES wykazały bardzo rzadką wadę, o której lekarze niewiele wiedzą. Dlatego błądzimy we mgle, szukając pomocy dla naszego synka. Bardzo Was prosimy o wsparcie Jakuba. Każda darowizna pozwala nam zapewnić mu niezbędne leczenie i rehabilitację oraz stawić czoła okrutnemu losowi, który tak boleśnie doświadcza nasze dziecko. Dziękujemy z całego serca. Nasza miłość i determinacja są nieskończone, a Wasze wsparcie daje nam siłę do dalszej walki!
Zebrane środki przeznaczymy na: dalsze leczenie, rehabilitację, potrzebny sprzęt.
Strona www: http://www.Nadziejadladzieci.pl/jakub-kuzniar
Pomóż zbieraćSerwis fanimani.pl prowadzony jest od 2014 roku przez Fundację FaniMani (OPP). Naszą misją jest wspieranie organizacji społecznych w zbieraniu funduszy na ważne cele. Zobacz wszystkie narzędzia FaniMani dla NGO
Potrzebujesz pomocy? Wejdź na fanimani.pl/pomoc